Montagne Jeunesse Peel Off Face Masque, jak sama nazwa wskazuje to maska typu peel off, która ma za zadanie oczyścić, odświeżyć. Zawiera witaminę C i ekstrakt z pomarańczy, polecana dla każdego typu cery.
Nie przekonują mnie maski 'dla każdego', ale ta też nie zrobiła z moją cerą nic nadzwyczajnego.
Ot, maska peel off która nie robi nic złego. Ma konsystencję żelu i okropnie, intensywnie pachnie cytrusami, być może wzmaga to denaturat, który jest w składzie na drugim miejscu. Producent zaleca trzymanie jej na twarzy ok. 5 - 10 minut, ja musiałam czekać pół godziny. Na pewno nie jest to maska 'na szybko'.
Montagne Jeunesse Dead Sea Mud to dla mnie bardziej przyjazna maska. Ma kremową konsystencję, miętowy kolor i daje uczucie przyjemnego chłodu. Zawiera algi, aloes i glinkę, jest więc oczyszczająca.
Po pewnym czasie, gdy zaschnie zmienia barwę, co też jest pomocne. Nie zauważyłam tak jak przy powyższej spektakularnych efektów, może firma mi nie służy, ale nie wypróbowałam też wszystkich masek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz