Henna brwi jest bardzo popularnym zabiegiem kosmetycznym i na tyle prostym, że można zrobić go samemu w domu. Koszt jest niewielki (henna kosztuje ok. 3 zł, w zależności od rodzaju) a efekt utrzymuje się długo i w wielu przypadkach nie trzeba już domalowywać brwi. Jedyne czego potrzebujemy, to:
- Henna
- Woda utleniona
- Pędzelek do brwi
- Mały kieliszek (lub coś podobnego) do zmieszania składników
- Patyczek kosmetyczny
- Podstawowa wiedza o swoich brwiach
Przed rozpoczęciem musimy jednak pamiętać o kilku ważnych kwestiach:
1. "Budowa" brwi - Każdy z nas ma inne, unikatowe brwi. Włoski mogą ukladać się w różne strony i mieć różne kolory, natomiast nie powinniśmy zaburzać jej naturalnej budowy. Można przyjąć, że typowa brew sklada się z dwóch części - Idzie delikatnym łukiem ku górze, by następnie opaść na dół. Szerokość brwi powinna być dostosowana do naszego kształtu twarzy, nie może jednak być zbyt długa (Zazwyczaj zaczynamy od skrzydełka nosa)
2. Nasze umiejętności - Narysowanie brwi wydaje się rzeczą prostą, jednak jeśli nie jesteśmy pewni swej ręki, powinniśmy najpierw poćwiczyć. Zauważyłam, że łatwiej jest osobom, które na codzień domalowywują sobie brew, mają już w tym wprawę. Konsystencja gotowej henny przypomina wosk, natomiast nakłada się ją nieco inaczej i możemy poćwiczyć najpierw na kakale zmieszanym z wodą utlenioną i ocenić efekt :)
Zauważyłam, że niektórym z nas brwi robione henną kojarzą się z czarnymi i 'zadartymi' - to błąd! Kolor henny dobieramy do swoich włosów - Najczęściej brunetkom mieszam czarną z brązową, szatynkom brązową z popielatą bądź rudą, natomiast blondynkom popielatą. Powinniśmy też wiedzieć, zanim zabierzemy się do zabiegu, że istnieją dwa rodzaje henny dostępne w sklepach kosmetycznych- słabsza w kremie i mocniejsza w proszku. Nazywam je tak dla ułatwienia, natomiast ta w kremie 'chwyta' tylko włoski, a henna w proszku farbuje również skórę pomiędzy nimi. Moją ulubioną metodą oprócz mieszania kolorów do uzyskania odpowiedniego jest też mieszanie rodzajów henny, co pozwala wybrać jeden czołowy odcień. By brwi u rudej nie wyglądały na przerysowane, do rudej henny w proszku dodaję odrobinę np. brązowej w kremie.
Niewielką ilość henny mieszamy z wodą utlenioną w małym kieliszku, by utworzyła się konsystencja przypominająca budyń. Następnie nakladamy na oczyszczoną skórę czystym pędzelkiem, ruchami przeciągłymi, lub... robiąc kropki! Jeżeli któraś z was robiła lub będzie robić, zobaczycie, że samo dotykanie pędzelkiem brwi jest znacznie lepsze, niż przejeżdżanie po niej. Jeżeli mamy narysowany już komplet, poprawiamy ewentualne niedoskonalości patyczkiem higienicznym (najlepiej zamoczonym np. w toniku) Po upływie ok. 10 minut zmywamy hennę ciepłą wodą, zaczynając od brwi którą robiłyśmy jako pierwszą. Jeżeli uważamy, że nie zmyłyśmy czegoś wcześniej patyczkiem, można jeszcze pomóc sobie popiołem z papierosa zmieszanym wodą - henna schodzi naprawdę bardzo szybko, choć nikomu nie życzę takich poprawek :)
Nie wolno przechowywać rozrobionych resztek, a kieliszek i pędzelek najlepiej umyć od razu.
Nie wolno przechowywać rozrobionych resztek, a kieliszek i pędzelek najlepiej umyć od razu.
Reszta jest kwestią wprawy, więc pędzle w dłoń i do dzieła! :)
Przydatny post :) Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że komuś może się przydać! :)
Usuń