czwartek, 20 listopada 2014

Rossmann 1+1 = Eveline, Róż Satin Blush, Modelujący róż do policzków (soft peach) + Rimmel, cienie MAGNIF'EYES (Magnanimous Black)

Promocje w drogerii Rossmann są zawsze nie lada wydarzeniem w środowisku blogerek, a zauważyłam że rozprzestrzeniło się to nawet na moich znajomych, którzy mają inne zainteresowania (: Większość z nas biegnie do sklepu i zostawia za sobą puste półki, 'bo promocja', a ja zastanawiałam się, czy z promocji w ogóle skorzystać - czy coś na ten moment jest mi do życia niezbędne (o ile kolorówka jest wgl niezbędna! :D) i pomyślałam o różu i cieniu. 


Eveline Cosmetics, róż soft peach

Róż musi być jasny, jako że ostatnio mam same żywe, oczojebne kolory, a zauważyłam że już 3-ci z kolei róż z Inglota rozleciał się w pył. Na razie z Inglotem daję sobie spokój, a szansę dostał Eveline i jego 'modelujący róż' (jakby każdy róż nie był modelujący...) Eveline daje nam do wyboru 6 odcieni różu, na żywo wszystkie bardzo żywe - przewija się koralowy, mocno różowy, a nawet róż wpadający w brąz. Do mojej bladej ostatnio cery wybrałam najjaśniejszy ze wszystkich - soft peach. Wystarczy jeden ruch pędzelkiem, by ożywić buzię, a kolor i tak jest widoczny. Dobrze, że zdecydowałam się na ten odcień :) Opakowanie jest dosyć duże, bez lusterka, a cena przystępna.





Rimmel, cień Magnanimous Black

O ile jasny odcień różu jest znaleźć łatwo, moje wymagania co do cienia były znacznie wysostrzone - koniecznie czarny, mocno napigmenotwany i matowy! - bez żadnych mieniących się drobinek. W drogerii znalazło się kilka czarnych cieni, świecących, a czarny cień od Rimmela był bodajże jedynym (jeszcze?) matowym. Muszę przyznać, że jakość kolorówki od Rimmela znacznie poprawiła się, odkąd miałam ich czarny cień kilka lat temu. Wspominam go źle, bo był bardziej szary niż czarny i bardzo słabo napigmentowany. Na szczęście ten jest rewelacją i mało tego, dobrze trzyma się na powiece.
Dodanie do kreski odrobiny czarnego cienia dodaje wyrazistości spojrzeniu, a nie jest jeszcze typowym smoky. Uwielbiam ten efekt, niestety łatwiej jest dostać brązowy cień, niż czarny, matowy. W palecie Rimmela mamy dostępnych jeszcze 5 innych kolorów. Opakowanie z pojedynczym cieniem, bez lusterka i pędzelka, cienia z opakowaniu jest bardzo dużo i myślę że wystarczy mi na trochę :)


 


http://sklep.eveline.eu/
http://pl.rimmellondon.com/



1 komentarz:

  1. Ja zastanawiałam się na różem 04, jednak się nie zdecydowałam.

    OdpowiedzUsuń

}