Peeling na tyle mi się spodobał, że kupowałam co trochę saszetki, nie interesując się nawet, czy istnieje pełnowymiarowa wersja. Mój błąd - przy następnym zakupie peelingu rozejrzę się dokładniej. A co najbardziej spodobało mi się w tym gruboziarnistym zdzieraku? Wszystko! Mam tłustą skórę, z reguły mogę sobie pozwolić na grubsze peelingi, choć podobno nie są wskazane dla żadnego typu cery. Oj tam ;) Pierwsze wrażenie po otwarciu - wspaniały zapach! Minerały morskie peeling ma już na samym początku, a zapach gdzieś na końcu składu. Mimo to, pachnie fenomenalnie. Jak dla mnie, czuć trochę.. kiwi ;) Kolor też zachęcający, jasna zieleń z ciemniejszymi kropeczkami - wygląda i pachnie jak kiwi, a jak smakuje? ;P Na moją cerę działa dobrze, nadaje się na oczyszczenie w sam raz przed użyciem maseczki.
Skład: Aqua, Prunus Armeniaca Seed Powder, Juglans Regia Shell Powder, Prunus Amygdalus Dulcis Shell Powder, Glycerin, Glyceryl Stearate, Steareth-25, Ceteth-20, Stearyl Alkohol, Paraffinum Liquidum, Isopropyl Myristate, Dimethicone, Ammonium Acryloyldimethyltaurate / VP Copolymer, Soya Lecithin, Pantenol, Trilaureth-4-Phosphate, Sorbitol, Propylene Glycol, Citric Acid, Tocopheryl Acetate, Retinyl Palmitate, Ethyl Linoleate, Ethyl Linolenate, Ethyl Oleate, Silk Amino Acid, Pyridoxine, Biotine, Magnesium Ascorbate/PCA, Mel, Sea Salt, Allantoin, Triclosan, Disodium EDTA, Ethylparaben, Methylparaben, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Parfum, CI 42090
rzadko kiedy używam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten peeling,zazwyczaj kupuję go w tubce :)
OdpowiedzUsuń