Hej! Dziś będzie mowa o produkcie marki, której kosmetyki do pielęgnacji nęciły mnie od dawna. Mowa oczywiście o Organic Shop, z którego miałam zrobić większe zamówienie, ale zauważyłam też tą markę stacjonarne, kupiłam, wypróbowałam, poległam!
"Peeling do ciała „organic olive & clay” wzbogacony w olejek z oliwek, naturalną glinkę i sól. Delikatnie złuszcza, wygładza i zmiękcza skórę, nawilża ją. Nie zawiera SLS, silikonów, parabenów."
"Peeling do ciała „organic olive & clay” wzbogacony w olejek z oliwek, naturalną glinkę i sól. Delikatnie złuszcza, wygładza i zmiękcza skórę, nawilża ją. Nie zawiera SLS, silikonów, parabenów."
W zasadzie, w samym peelingu podoba mi się praktycznie wszystko. Peelingi lubię robić sama, chyba że mają tak naturalny skład, jak ten. Kosmetyki Organic Shop nie są drogie, bo każdy oscyluje około kwoty 10 zł, ale są też robione z takich komponentów. Peeling sól - oliwa - glinka to świetna myśl, a sól będzie zawsze tańsza niż np. cukier lub kawa, ale szczerze wolę sól od cukru w peelingach do ciała.
Ale do rzeczy - jak się używa tego niezwykłego, niebieskiego peelingu? Wyśmienicie! Konsystencja w opakowaniu wygląda na gładką, ale po wyjęciu od razu zauważamy i odczuwamy grudki. W dodatku powierzchnia jest jak tafla wody, od razu wraca do poprzedniego stanu i robi się gładka.
Peeling jest perfumowany i pachnie niesamowicie świeżo. Masaż peelingem wykonuję za pomocą rękawicy, co wzmacnia efekt. Skóra po spłukaniu peelingu jest oczywiście bardziej gładka, co zawdzięczamy również oliwie w składzie, i przygotowana idealnie na balsam.
Jedyne, czego mogę i nawet muszę się doczepić to opakowanie - jest niesamowicie niewygodne, ponieważ słoiczka nie da się już z powrotem zakręcić. Plastik jest cienki i niesamowicie elastyczny i zamiast się siłować z opakowaniem, wolę trzymać peeling w bezpiecznym miejscu, by nigdzie się nie przewrócił. Sama zawartość - 5/5, natomiast gdybym miała brać pod uwagę opakowanie, niestety musiałabym odjąć jedną 'gwiazdkę'. :P
Peeling z glinką to bardzo ciekawy pomysł, po wypróbowaniu szamponu z glinką ghassoul, czekam, może glinka mnie jeszcze i znów zaskoczy. :)
INCI: Sodium Chloride (sól), Glycerin (roślinna gliceryna), Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter (masło shea), Olea Europaea Fruit Oil* (organiczna oliwa z oliwek), Bentonite (niebieska glinka), Cocamidopropyl Betaine, Aqua, Parfum, Limonene, Silica, CI 77007, CI 77288, CI 77499
(*) – składniki pochodzące z or
ganicznych upraw
ganicznych upraw
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz