Firma Dax cosmetics stworzyła linię która ma dać uczucie luksusu i nawiązać do innowacyjnych, Japońskich kosmetyków i nowych technologii. Spośród kilku linii kosmetyków mamy tańszą i najbardziej dostępną: Asayake Pure. Zdecydowałam się na płyn micelarny i tonik z tej serii.
Opakowania kosmetyków są bardzo estetyczne - za to wielki plus. Plastikowe butelki z pompką, która jest tutaj... neutralna. Jedna - dwie pompki starczają na pojedynczą aplikację. Zacznę od toniku, który mnie urzekł. Zazwyczaj nie jestem wymagająca co do toników, które mają przywrócić skórze pH, a tego i tak nie sprawdzę bez odpowiedniej aparatury. Tonik, który do tej pory był moim ulubieńcem, to Biocura za 6 zł z marketu Aldi. Również różowy Yoskine ma jednak o wiele więcej składników aktywnych i myślę że pomimo 30 złotych jest to opłacalny zakup. W te jakże upalne dni, tonizuję skórę rano i wieczorem, czasami nie nakładając w dzień żadnego kremu, a w nicy tylko żel aloesowy. Bardzo zależy mi na odświeżeniu skóry i tonik spełnia te wymogi.
Minus za to, że pod koniec używania toniku pompka spienia konsystencję. Ma ona swoje plusy i minusy - higieniczne użytkowanie i spienianie. Czy tak jest też w przypadku płynu micelarnego - tego nie wiem, bo nie dotarłam do końca butelki, ale myślę, że tak.
Co do płynu micelarnego, stwierdziłabym, że jest po prostu... dobry. Aktualnie używam płynu Biodermy i wydaje się niezastąpiony, płyn Asayake wypada przy nim średnio. Nigdy nie używam go solo, na zmycie tuszu potrzeba większej ilości płynu. Nie jest zły, wręcz przeciwnie, po prostu w moim mniemaniu to zwyczajny płyn jeśli chodzi o działanie i myślę, że na jego cenę mają wpływ ekstrakty w składzie - to na plus! Nie mniej, będąc w łazience, instynktownie sięgam po innego ulubieńca :)
tonik: http://www.dax.com.pl/
płyn micelarny: http://www.dax.com.pl/
strona yoskine: http://www.yoskine.com/
na lewo - płyn micelarny, po prawej - tonik |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz