poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Bliskie spotkanie ze Sleek makeup - paletki i-Divine snapshots palette, i-Divine au naturel palette, blush by 3 flame

 

Firmy Sleek makeup nie trzeba nikomu przedstawiać. Swoją popularność zawdzięczają dobrej pigmentacji i niskim cenom. Mają świetne szminki, róże, a najbardziej znani są z paletek cieni. 


 

Swoje paletki cieni i róży nabyłam w świetnych cenach ze strony http://alledrogeria.pl/ - przyznam, że bałam się, jak zniosą podróż ale pod tym względem nie mogę nic zarzucić. Jedna z paletek w żywych kolorach to Snapshots, natomiast druga to neutralne odcienie Au naturel, do których dołączone były róże flame w soczystych, żywych kolorach. O ile paletka Au naturel była nietknięta, Snapshots nie posiadała już zabezpieczeń w postaci naklejek, na szczęście cienie były w całości.


Od razu, gdy paletki do mnie przybyły, musiałam się trochę pobawić - pospiesznie i niestarannie nałożone, ale mam nadzieję że dostrzeżecie głębię kolorów :)


W czarnych kasetkach z cieniami mieści się lusterko oraz gąbeczka do nakłądania cieni, tzw. pacynka. 
Na zdjęciu powyżej cienie przykryte są folią z ich nazwami, dlatego wyglądają na przydymione :) W rzeczywistości to bardzo żywe kolory, trafiają się takie nawet w paletce nude.

BLUSH BY 3 #FLAME

Paleta róży to trzy zgrane kolory, które możemy złapać w kilku tonacjach. Flame to iście płomienne czerwienie: furnace, bon fire i molten. Możemy nakładać jeden, bądź łączyć ze sobą kolory. Ktoś mi powiedział, że czerwienie są zbyt intensywne, ale z drugiej strony, czyż nie każdy róż pochodzi od czerwieni? :) Nałożony w małej ilości wyjątkowo pięknie podkreśla kości policzkowe. Jest bardzo napigmentowany i mimo malutkich drobinek, przeważa tu mat. 

I-DIVINE SNAPSHOTS PALETTE
http://www.sleekmakeup.com/i-divine-snapshot

Jeśli ktoś uwielbia wykonywać makijaże, trudno by ograniczał się tylko do modnych ostatnio kolorów nude. Pomimo, że w paletce Snapshots występują również stonowane odcienie takie jak Sand Walker, Washed Ashore, Martini. Martini to jasny, połyskliwy beż, a Sand Walker matowy, ledwo widoczny na powiece - idealny do lekkiego makijażu. W paletce mamy 3 odcienie niebieskiego - jasny, matowy Summer Breeze i błyszczące Humming Bird i Green Iguana. Kiwi Flower to bardzo jasny, również błyszczący zielony, połyskujące w paletce są również Lotus Flower, Sunset i wspomniany wcześniej Washed Ashore. Purple Haze i Magenta Madness to piękne, matowe odcienie fioletu i różu. Kiedyś byłam fanką matów, teraz doceniam też błyszczące cienie. Błysk w tym przypadku idealnie podkreśla intensywność żywych kolorów. Pomimo że w paletce Snapshots przeważa glow, Sleek posiada również paletki z większą ilością matów. :)
  
Summer breeze - mat
Martini - błysk
Kiwi flower - błysk
Lotus flower - błysk
Humming bird - błysk
Tequila sunrise - błysk
Sand walker - mat
 Washed ashore - błysk
Sunset - błysk
Green iguana - błysk
Purple haze - mat
Magenta madness - mat


I-DIVINE AU NATUREL PALETTE
 

Au naturel to paletka naturalnych beży i brązów, które będą wyglądać świetnie przy wielu typach karnacji i urody - taki już los wielu nude. Cienie tak, jak w paletce Snapshots są bardzo napigmentowane i byłam bardzo zaskoczona, jak dobrze matowy cień Bark pokrywa brwi! 6 pierwszych cieni to raczej jasne kremowe kolory, z jasnym szampańskim Naugat i szarym beżem Nubuck. Kolejne można zaliczyć do brązów  bardziej zgaszonych, gdzie najbardziej żywy jest tu Conker. Paletkę kolorów zamyka czysty mat Noir - bardzo cieszę się, że czarny odcień jest w paletce. Znaleźć czarny, matowy i dobrze napigmentowany cień to teraz nie lada wyzwanie! :)

Naugat - mat
Nubuck - mat
Cappuccino - mat
Honey comb - mat
Toast - mat
 Taupe - błysk
Conker - błysk
Moss - błysk
Bark - mat
Mineral Earth - błysk
Regal - mat
Noir - mat 

Podsumowując - nie ma co drążyć tematu. Polecam firmę Sleek, jak wiele innych jej użytkowników :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

}