Przed kilkoma chwilami przyszła do mnie paczuszka ze sklepu myasia.pl/, co prawda nie załapałam się na promocję, ale też jestem zadowolona :P Oprócz zamówionych produktów myasia dodał także 5 próbek, w tym serum Viva la vita, które bardzo chciałam wypróbować, a na zdjęciu gdzieś się zawieruszyło. Chwilę później straciłam gdzieś w stercie swoich rzeczy próbkę kremu BB, taki już los bałaganiarza :P Za niedługo dodam na pewno recenzje każdego z produktów, a na razie postarałam się zrobić realne zdjęcia kosmetyków, uwzględniając ich rozmiar na mojej niewielkiej i pulchnej rączce :)
Maseczka całonocna z miodem i jagodami - w opakowaniu z grubego szkła, pachnie cudnie! :) Pielęgnacji nigdy dość.
Jajeczka do mycia twarzy z zieloną herbatą - pachną jak mydełko i dobrze się pienią. Są dosyć malutkie.
Żel aloesowy - jest cudowny! ♥ Uwielbiam żele aloesowe, a tyle procent aloesu w aloesie jeszcze nie miałam. Design jest tu także wielkim plusem. I pachnie... naturalnie, jak aloes! :)
Malutka wersja kremu pod oczy - bo kiedyś trzeba się w końcu zająć tym rejonem.
+ info - jeżeli przydałoby się wam akurat coś z serii Manuka, na kilku firmowych stoiskach widziałam zestawy krem na dzień + tonik lub krem na noc i na dzień za 10 zł, czyli prawie darmo. Po co przepłacać :P
Fajnie wygląda ten żel aloesowy :)
OdpowiedzUsuń