poniedziałek, 8 sierpnia 2016

Opróżniamy kosmetyczki — kosmetyki do pielęgnacji twarzy

http://www.trustedcosmetics.pl/oprozniamy-kosmetyczki-kosmetyki-do-pielegnacji-twarzy/

Ostatnio na blogach urodowych możecie zauważać trend od Trusted Cosmetics, gdzie blogerki pokazują, co mieści się w ich kosmetyczkach. II 'wyzwaniem' mają być kosmetyki do pielęgnacji twarzy. Postanowiłam napisać co nieco, bo wpis będzie krótki - moja pielęgnacja jest skromna, w przeciwieństwie do makijażu. Nie mniej, uważam pomysł za nieco bezsensowny, jako że blogerki cały czas recenzjują kosmetyki. Moim zdaniem jest to tylko pretekst na pomysł na posta. Cóż, takie mamy czasy...


1. Płyn micelarny
Zacznijmy od demakijażu - płyn micelarny to obecnie Garnier, o którym pisałam już tutaj i tutaj. Duża pojemność (400 ml) i cena (10 zł) sprawiają, że używa mi się go z przyjemnością. Używałam płynów micelarnych z naprawdę wielu firm (Garnier, Paese, Yoskine, Bourjois, Kobo, Bioderma) i naprawdę nie widzę różnicy w jakości. 

 2. Żel do mycia twarzy
Teraz powoli zużywam piankę do mycia twarzy od Holika Holika i nie mam zastrzeżeń - Azjatyki do demakijażu i mycia jak zwykle spisują się rewelacyjnie. 

  3. Tonik
Tonik grejpfrutowy z Korany, miły i przyjazny skład, już jest na wykończeniu więc powrócę do znanej Biocury. 

4. Serum - moje serum to bardzo proste w składzie potrójne serum z kwasem hialuronowym. Konieczne dla mnie w pielęgnacji porannej i wieczornej pod krem. 

5. Krem na noc  
- Mój krem na noc, to nawilżający krem z Himalaya Herbals, za jakieś 5 zł. Ale żeby nie było zbyt łatwo, wzbogaciłam go olejem Tamanu, w ten sposób przemycając ten ciężko-wchłaniający się olej do naskórka.

6. Krem na dzień 
- to po prostu krem na dzień z filtrem spf 10, z serii manuka. Krem jest w poręcznej tubce, szybko się wchłania. 

7. Peeling 
- również manuka. Pisałam o nim milion razy, peeling idealny dla grubszych cer. Myślę też, że pastę manuka zna każdy. :D

8. Olej 
 - dla mocniejszego działania, nakładam na noc. Mój olej to tak naprawdę mieszanka olejków od Bielendy, ale jego aktualny skład byłby trudny do zweryfikowania - co jakiś czas dolewam tam różne oleje, choćby czysty arganowy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

}