Hej! Dosłownie parę h temu wróciłam z urlopu. Nie głowiłam się na nim nad blogsferą i postami, więc post z serii "Opróżniamy kosmetyczki" dodaję dopiero teraz. Poprzednia część o pielęgnacji twarzy - KLIK. Można powiedzieć, że wpis makijażowy jest już lekko przeterminowany, ale myślę że to bez znaczenia. Dziś powinien już przyjść czas na kosmetyki do pielęgnacji ciała którego z resztą nie dodam, bo wszystko o pielęgnacji ciał na blogu już jest. Co z makijażem?
Twarz
Korektory - używam 2, jeden z Eveline, który od ponad roku nie chce się skończyć (I dobrze!) KLIK oraz drugi, z Paese, który w przeciwieństwie do Eveline ma różowe, a nie beżowe tony. Zazwyczaj mieszam je ze sobą.
Krem BB - na razie cały czas używam różowego bebika - KLIK
Puder - Healthy Balance zamieniłam na sypki puder HD od Paese. Nie matuje bardzo, ale ładnie wygładza buzię.
Bronzery - Używam rozświetlacza i bronzera z paletki Makeup Revolution, a także bronzera z Sephory. - KLIK. Bronzer z Sephory jest matowy i ma ciepły odcień który nie każdemu może się podobać, ale ładnie pachnie kakaem. Nie jest to oczywiście jedyny odcień, po szczegóły zapraszam pod link.
Oczy
Baza pod cienie - to baza firmy Ingrid. Kupiłam ją kiedyś za zawrotną kwotę 3 zł i nie chce się skończyć.
Cienie - moje ulubione w tym momencie to ciepłe tony Paese, nr 707. Ostatnio okazało się, że byłam ich posiadaczką już w momencie, gdy firma nazywała się jeszcze Euphora.
Cień do brwi - Mój cień to spadek po koleżance, dla której odcień był zbyt ciepły. Dla mnie jest idealny. Mowa o cieniach do brwi Golden Rose, tanich i poręcznych. Ostatnio dobrałyśmy koleżance idealny odcień, moim zdaniem każdy znajdzie coś w ich palecie barw.
Tusz do brwi - to Brows Gel Creator od Lovely. Niedrogi i dobry na wykończenie. Być może poświęcę mu osobny post.
Eyeliner - z serii najtańszy eyeliner z Wibo, kupuję je od zawsze i zawsze okazuja się być dobre. :)
Tusz do rzęs - Zawsze mówiłam że jestem oddaną fanką Collosali, ale teraz używam tuszu z podobnej serii co eyelinera - wejdź do drogerii i wybierz najtańszy tusz. Dostałam wiele takich tanich i nieużywanych tuszy w spadku po kimś i ten różowy okazał się być bardzo dobry.
Usta
Teraz jestem wierną fanką pomadek Gosh i kredek do ust z Golden Rose. Udany zakup gwarantowany. :)
Widzę, że też lubisz Paese :) Super kosmetyki!
OdpowiedzUsuń