Cześć! Wyobrażacie sobie makijaż bez różu / rozświetlacza / bronzera? Ja nie! Róż pięknie podkreśla kości policzkowe, odmładza, dodaje blasku i świeżości.
Jeśli chodzi o markę Makeup Revolution, nie wierzę że któryś(aś) z was o niej nie słyszała - ja też musiałam spróbować. Już miałam wybrane poszczególne kosmetyki, gdy zauważyłam, że w Katowicach otwarto nową drogerię - Drogerie Polskie. Można tam upolować stacjonarnie Makeup Revolution, pędzle Hakuro i balsamy eos. W dodatku niektóre popularne kosmetyki też są w promocji - np. osławiony przez blogerki fluid Revlon, który w Rossmanie jest za 70 zł, w Drogeriach Polskich jest za 25. (I moim zdaniem to cena która bardziej określa jego wartość.) Gdybyście był gdzieś blisko, oczywiście polecam zajrzeć. I zakupić paletkę do konturowania. ;)
Paletka nie kosztuje więcej niż 20 złotych i jest w przezroczysto - czarnym opakowaniu. Po jakimś czasie zauważyłam też wąski paseczek z lusterkiem, ale wątpię czy dałoby się w nim przeglądć ;)
Paletka jest na tyle mała, by zmieścić się w torebce i na tyle duża, by bez problemu nakładać kosmetyki.
Bronzer - jest matowy. Jasny bronzer, który wydawałoby się będzie miał delikatną pigmentację, ale już przy pierwszej aplikacji okazało się, że należy nakładać go baardzo oszczędnie i delikatnie - najlepiej nałożyć mniej i dołożyć w razie wypadku, niż zrobić sobie plamę. Z bronzerami tak to już bywa, dlatego mu wybaczam. ;)
Róż - meha błyszczący i mieniący się, delikatny i dyskretny. To taka różowa wersja rozświetlacza. Na pewno będzie zbyt delikatny dla kogoś, kto lubi mocny efekt, ale w towarzystwie rozświetlacza i bronzera tworzy ładny efekt.
Rozświetlacz - mój ewenement! :P Podoba mi się bardziej niż uwielbiany Lovely i Lou Manizer. Jest super błyszczący, dlatego warto nakładać go oszczędnie. Już odrobina wystarczy do rozświetlenia twarzy. Widać go na twarzy nawet bardziej niż róż, ale jest to bardzo ładny efekt. Rozświetlacz skradł moje serce :)
Moja pierwsza aplikacja kosmetyków - tak wyglądam bez niczego, oraz z różem, bronzerem pod policzkami i na nosie oraz rozświetlaczem nad kośćmi policzkowymi, pod łukiem brwiowym i na nosie. Jak widać, z bronzerem łatwo jest przesadzić. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz