środa, 23 marca 2016

SpaDay - Dzień Spa dla skory i włosów [L'Biotica, Conny, Bania Agafii]

 

Na pewno każdy z nas lubi urządzić sobie dzień (lub godzinę :P) SPA! Jestem pewna że tak i nikt nie zaprzeczy :) Ja też bardzo lubię, chociaż żałuję mocno, że nie mam wanny. Ostatnio brałam kąpiel w wannie ok. 15 lat temu i nie brakuje mi jej za bardzo, ale świadomość że jest się wykluczonym z cudownych mydełek... babeczek do wanny... ziół do kąpieli.... jest trochę ciężka. :D Ale prysznic też ma swoje zalety. Jak wygląda mój dzień SPA z prysznicem, bez płatków róż i świeczek? 



Przed takim dniem kompletnej pielęgnacji nakładam olej na włosy. Rzadko to robię, ale jeśli mam czas - czemu nie. Ostatnio polubiliśmy się z kokosowym kremem Nacomi [KLIK], i widzę że moje włosy się z nim lubią, przynajmniej widzę jakieś efekty, bo nigdy po olejowaniu ich nie dostrzegałam. Co prawda Pani w Hebe twierdziła że nie jest to olej organiczny, ale wolę wierzyć w informacje na opakowaniu :P Po całej nocy z olejem przygotowuję peeling kawowy - kawa i oliwa z oliwek, lub oliwka. [KLIK] Masaż kawowy wykonuję szorstką gąbką, zwłaszcza w rejonie pośladków. Zwiększa on ukrwienie i składniki odżywcze które nakładamy zaraz po kąpieli/prysznicu lepiej się wchłaniają. A na ciało znowu używam... oleju kokosowego w kremie! Pod wpływem ciepła rozpuszcza się, a skóra jest po nim mięciutka.


Co w międzyczasie pod prysznicem dzieje się z włosami? Olej zmywam szamponem, np. Aktywatorem wzrostu Bania Agafii. Szampon ma fajny skład, dobrze domywa włosy. Nakładam jeszcze na końce (ach te końce!) odżywkę, np. Kallos Cherry i spłukuję. Po wyjściu spod prysznica i nałożeniu balsamu, nakładam na włosy maskę. Biovax - moje włosy ją uwielbiają. Zwłaszcza maskę z olejami - po prawej, ale stosuję także z doskoku tą przeciw wypadaniu. I trzymam pod czepkiem przez godzinę. W międzyczasie maseczka na twarz i znowu Bania Afafii albo.. maseczka w płachcie, również można trzymać ją długo. ;) Po spłukaniu oczywiście kolej na odżywkę bez spłukiwania, żeby dociążyć włosy. 
Moje dni spa to nie jest nie wiadomo co, a produkty są tanie i łatwo dostępne - staram się natomiast dostarczyć mojej skórze i włosom maksimum składników odżywczych. Może macie jeszcze jakieś patenty na większe efekty? :D 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

}