Dziś trochę o podkładzie, który wywołał u mnie sprzeczne uczucia - mowa o matującym Air mat.
Co mówi o nim Bourjois?
Niewidzialne matowe wykończenie
Nieskazitelna cera
Utrzymuje się 24 godziny
Filtr SPF 10
Niewidoczny, ale zmienia wszystko! Podkład Air MAT to innowacyjny
produkt Bourjois, który idealnie wygładza niedoskonałości i wyrównuje
koloryt cery, a przy tym pozwala oddychać skórze. Fluid jest
niewidoczny, nie czuć go na skórze, a utrzymuje się do 24 godzin. Jego
formuła wzbogacona jest w matujące pudry, zawierające cynk i krzem,
dzięki czemu Air MAT pozostawia matową cerę bez efektu maski.
Kobiety go kochają!
Z podkładem Air MAT niedoskonałości są niewidoczne, a cera wygląda pięknie : 87%* potwierdza
Cera jest przyjemnie matowa : 84%* potwierdza
Air MAT pozwala skórze oddychać i wygładza ją : 81%* potwierdza
Nie zatyka porów. Pozwala skórze oddychać. Testowany dermatologicznie.
Podkład Air Mat Bourjois ma bardzo ładne opakowanie, ale z zawartością jest już gorzej. Od czego zacząć? Zacznijmy od początku.
Po pierwsze - kolor.
Odcień #01 rose ivory jest najjaśniejszy, ale to jak wygląda w tubce i na twarzy bardzo się od siebie różni - podkład utlenia się i na twarzy po prostu ciemnieje. Nie wygląda to źle, ale nie zmienia też faktu, że jest to minus. Po wymieszaniu go z Classic Balmem od Skin79 (mieszam nie tylko ze względu na kolor, ale o tym za chwilę) magiczna mieszanka podkładu i kremu BB ciemnieje jeszcze bardziej.
Zapach - jakby alkoholowy przy aplikacji, ale podkładu na całe szczęście w ogóle nie czuć na twarzy.
Struktura? Podkład jest bardzo ciężko nałożyć palcami, bo pozostawia smugi. I nie, zazwyczaj nie mam z tym problemu, ale nakładany palcami, a nawet pędzlem wygląda źle, żeby nie powiedzieć, że okropnie. Powstają bardzo nieestetyczne mazy. Nie obejdzie się bez zwilżonej gąbeczki - tylko wtedy wygląda ok. Pod tym względem przypomina mi Revlon Colorstay - ostatni matowe podkłady mnie nie przekonują, być może to przez ciągłe używanie BB.
Mat nie oszukuje i rzeczywiście jest matowy. Podkład na twarzy absolutnie nie wymaga przypudrowania po aplikacji. Lekko wyrównuje koloryt, ale nie zakrywa większych zmian. Coś za coś - podkład jest lekki, ale wymaga korektora. Nałożony gąbeczką i w zdrowej ilości jest niewidoczny na twarzy. Nie muszę się zastanawiać w ciągu dnia, jak bardzo się świecę. Air Mat nakładam jednak tylko na jakieś krótkie wyjścia - do pracy wolę coś bardziej kryjącego i łatwiejszego w aplikacji. Podkład mnie nie uczulił, nie podrażnił, nie zapchał porów - na plus. Niestety, ale jak na cenę 37 złotych podkład ma jak dla mnie mniej więcej tyle wad, co zalet. Co jest dla kogo dobre, zależy już od osobistych preferencji.
http://www.bourjois.pl/
taki mat mnie interesuje
OdpowiedzUsuńTo dlatego warto czytać wcześniej recenzje :)
UsuńDo tej pory lubiłam wszystko co matuje, ale teraz coraz bardziej przekonuję się do cery "glow', więc raczej się na niego nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię błysk, ale jednak zawsze warto mieć też coś matowego :)
UsuńPodkłady tej marki mają to do siebie, że strasznie oksydują :/ powinni coś z tym zrobić.
OdpowiedzUsuń