Będąc na Targach Kosmetycznych w Warszawie nie mogłyśmy ominąć stoiska Ziaji :) Ceny były minimalnie niższe niż w sklepach, kolejki długie, ale zakupy udane. Mam dostęp do kosmetyków Ziaja pro, ale jedyna seria której używam, to drogeryjna 'Liście Manuka.' Nie jestem jakąś wielką fanką firmy, ale ufam jej i wiem, że krzywdy mi nie zrobi. Ekstraktu z drzewa herbacianego jest w kosmetykach niewiele, z resztą krem z wyższym stężeniem nie zrobił u mnie nic. Kiedyś trzeba się zastanowić nad olejkiem w czystej postaci :P
Zakupiłam ponownie tonik, o którym pisałam tutaj, a także pastę (za całe 6.5!) która według przedstawiecielki Ziaji jest 'najlepszym produktem w tej serii.' Widzę też, że dodano do niej czerwoną naklejkę. :) Tonik bardzo polubiłam, pastę jako dobry scrub też, niestety niezbyt dobre wrażnie zrobił na mnie żel z drobinkami. Na początku lubiłam go używać, a ostatnio odetchnęłam z ulgą, gdy się już skończył. Odstawiłam go też na jakiś czas, bo drobinki ani nie peelingują, a jedynie przeszkadzały mi w myciu twarzy i uniemożliwiały mycie okolic oczu. 'Zwykły' żel jest pod tym względem lepszy, chociaż nie sądzę, żeby zdziałał cuda, ładnie pachnie, dobrze się pieni i wszystko ładnie zmywa, a to mi na razie wystarcza. Teraz moja codzienna pielęgnacja to: Żel +pasta zostawiona kilka minut + maska z żółtą lub szarą glinką + tonik + ulubiony krem. I jest dobrze :)
INCI: Aqua (Water), Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Coco Glucoside, Zinc Coceth Sulfate, Glycerin, Panthenol, Allantoin, Lactobionic Acid, Propylene Glycol, Leptospermum Scoparium Leaf Extract, Cocamide DEA, Sodium Chloride, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Sodium Benzoate, )Parfum (Fragrance), Benzyl Salicylate, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, Citric Acid
Też używam kosmetyków z tej serii :) Przyjemnie tutaj, obserwuję :)
OdpowiedzUsuńMam tę serię i chyba faktycznie najlepsza jest pasta ;)
OdpowiedzUsuń