Już baardzo dawno nie pisałam o maseczkach do twarzy, a przecież nie tylko ja, bo wy pewnie też używacie ich na okrągło. Czarna maseczka z węglem przykuła moją uwagę w malutkiej drogerii w Bielsku, cena też przystępna - 2 zł. W końcu jednak kupiłam ją w Rossmannie za ponad 2 zł, na oficjalnej stronie Bielendy widnieje za 1,60 - czyli cena za pojedynczą maseczkę zasadniczo przystępna. Biorąc pod uwagę swoją cerę, mam oczywiściw wersję do cery tłustej. No i nie wiem jak wy, ale ja nie zauważyłam jeszcze na Polskim rynku czarnej maseczki, pomimo że na węgiel polowalam od dawna, w Japonii jest to jeden z najbardziej popularnych składników w kosmetykach do cery tłustej. Co o masce mówi producent?
"Oczyszczająca maska węglowa o silnym działaniu detoksykującym błyskawicznie poprawia stan i kondycję skóry mieszanej i tłustej : szarej, z pzebarwieniami i rozszerzonymi porami . Innowacyjna formuła oparta na naturalnym aktywnym węglu szybko i skutecznie oczyszcza skórę z toksyn , odświeża i zwęża pory. Działa przeciwtrądzikowo, redukuje poziom sebum.
Aktywny węgiel zwany czarnym diamentem w kosmetyce, działa antybakteryjnie , oczyszczająco i ściągajaco . Dzięki silnym właściwościom absorbującym posiada zdolność głebokiego oczyszczania skóry. Działa jak magnez : przyciąga i wchłania toksyny, martwy naskórek, nadmiar sebum oraz inne zanieczyszczenia z powierzchni oraz głebszych warstw skóry . Skutecznie oczyszcza zapchane pory. Wyrównuje koloryt skóry, zapobiega powstawaniu wyprysków.
Glinka zielona posiada silne właściwości ściągające,dezynfekujące i gojące. Skutecznie wchłania bakterie i toksyny z powierzchni skóry, oczyszcza i zamyka pory, zmniejsza wydzielanie sebum, wzmacnia i rozświetla skórę. Bogata w makro i mikro elementy , działa regenerująco i odżywczo na skórę, dostarczając jej całe bogactwo pierwiastków.
EFEKT:oczyszczona, idealnie matowa, pełna blasku , świeża i gładka cera. Pory zwężone i mniej widoczne, niedoskonałości zredukowane.
STOSOWANIE: maseczkę nałożyć na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu omijając okolice oczu. Po 10 minutach zmyć letnią wodą i nałożyć odpowiedni krem Bielenda."
Maskę generalnie uważam za dobrą i chętnię będę stosowac ją jako zamiennik taniej i łatwo dostępnej Ziaji.
W opakowaniu maseczki jest akurat na tyle by pokryć jednorazowo całą twarz. Maska dosyć szybko zasycha, ponieważ jest na bazie glinki, dlatego zamiast zmywać ją po kilku minutach pomagam sobie hydrolatem. (Dobrym rozwiązaniem przy glinkowych maskach jest tak że woda mineralna przelana do pojemnika z atomizerem.)
Węgiel, owszem też jest dośc wysoko w skladzie, a cały sklad jest dosyć krotki, co jest w tym przypadku dużym plusem. Maseczek generalnie mamy 3 rodzaje - pomimo, że ka żda zawiera węgiel w składzie, mamy także wersje dla cer suchych, a także dla dojrzałych. Myślę, że wprzyszłości wypróbuję także pozostałe, bo z zaleceniami róznie bywa :) Skóra po peelingu i maseczce jest gładka i matowa. Nałożony na nią krem szybko się wchłania. Myślę, że posiadaczki cer tłustych powinny mieć zawsze glinkę, lub maseczki na bazie glinki w zanadrzu. No i fakt, faktem - miałam już każdy kolor na twarzy, ale czarnego jeszcze nie. :)
A coś więcej możesz napisać, niż gładka i matowa? ;-)
OdpowiedzUsuńTo tylko maseczka glinkowa i nie spodziewam się niczego więcej :) Może, gdyby miało się jej używać regularnie, dopatrzyłoby się cudów
UsuńCzy warto sięgnąć po czarną maskę? Oczywiście. Poznaj działanie oczyszczającej maski węglowej do twarzy dla cery mieszanej i tłustej Bielenda Carbo Detox. Sprawdź ofertę sklepu kosmetykizameryki.pl jej cena tutaj to tylko 2,49 zł.
OdpowiedzUsuń