Małe, po 15g maseczki są zamknięte w kolorowych tubkach. Ten Świąteczny cracker kosztował w Sephorze 89 zł. Czy było warto?
SUPERMUD® CLEARING TREATMENT
Maseczka Supermud ma kolor błota i pod palcami są wyczuwalne grudki. Bardzo szybko zastyga na twarzy i piecze skórę, w czym przypomina mi maskę Himalaya Herbals - [KLIK], z tą różnicą że HH jest ok. 20 razy tańsza. :P
Supermud pięknie pachnie - świeżo i... ziemisto. To bardzo znajomy zapach. Jak już wspomniałam, zastyga super szybko, w ok. 5 minut więc nie obejdzie się bez atomizera z wodą, o czym pisałam w poście o HH. Maseczka starczyła mi na ok. 2-3 razy i wyczuwam, że starczy jeszcze na około raz. Czuć że oszczyszcza, widocznych zmian na skórze nie widzę i myślę że nie zainwestowałabym w pełnowymiarowe opakowanie.
INCI: Water\Aqua\Eau, Kaolin, Magnesium Aluminum Silicate, Mandelic Acid, Carbon, Eucalyptus Globulus Leaf, Tartaric Acid, Pyruvic Acid, Lactic Acid, Salicylic Acid, Glycolic Acid, Eucalyptus Globulus Leaf Powder, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract, Cucumis Sativus (Cucumber) Fruit Extract, Hedera Helix (Ivy) Extract, Symphytum Officinale (Comfrey) Leaf Extract, Chamomilla Recutita (Matricaria) Extract, Peg-12 Dimethicone, Caprylyl Glycol, Sodium Hydroxide, Butylene Glycol, Mentha Piperita (Peppermint) Oil, Hectorite, Hexylene Glycol, Glycerin, Calendula Officinalis Extract, Maltodextrin, Ethylhexylglycerin, Xanthan Gum, Fragrance (Parfum), Limonene, Benzyl Benzoate, Linalool, Phenoxyethanol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Iron Oxides (Ci 77499)
GRAVITYMUD™ FIRMING TREATMENT
Maseczka Gravitymud robi większe wrażenie ze względu na swój srebrny kolor - i jak łatwo się domyślić, jest na tyle efektowna, że stała się ulubieńcem Instagramowiczów. Jest to maseczka zdzierak typu peel-off, nie jest to mój ulubieniec jeśli chodzi o rodzaj, ponieważ nie do końca odpowiada mi forma masek peel off - ściąganie takiej maski podrażnia skórę. Graitymud zastyga po około 25-35 minutach i nie udało mi się jej jeszcze ściągnąć w jednym kawałku. Nawet jeśli już zdejmę maskę z całej twarzy, zawsze zostają jeszcze małe skrawki maski, które trzeba doczyścić tonikiem. Mam wrażenie że twarz po jej użyciu wygląda lepiej, ale nie jestem w stanie jednoznacznie stwierdzić, na czym polega różnica. Maska ma za zadanie poprawić owal twarzy i możliwe że rzeczywiście coś w tym kierunku działa, choć zmarszczki niestety się nie zmniejszają. :P Na uwagę zasługuje też zapach maseczki - owocowy, intensywny i niesamowicie przyjemny. Lubię jej używać przed wyjściem po Supermud. Próbowałam nawet malować oczy w nałożonej Gravitymud, niestety nie wychodzi to tak łatwo, jakby się mogło zdawać. :P
Podobnie jak z Supermud - jest okej, ale nie jestem przekonana, czy jest warta 230 pln.
INCI: Water\Aqua\Eau, Polyvinyl Alcohol, Alcohol Denat., Butylene Glycol, Glycerin, Ethylhexyl Hydroxystearate, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Water, Montmorillonite, Pentylene Glycol, Illite, Polysorbate 20, Canadian Colloidal Clay, Caprylyl Glycol, Althaea Officinalis Leaf Extract, Tapioca Starch, Chondrus Crispus (Carrageenan), Colloidal Platinum, Dipotassium Glycyrrhizate, Alcohol, Ascophyllum Nodosum Powder, Polysorbate 80, Polymethylsilsesquioxane, Hydroxypropyl Methylcellulose, Citric Acid, Lecithin, Pullulan, Porphyridium Cruentum Extract, Soy Isoflavones, Sodium Hyaluronate, Xanthan Gum, Fragrance (Parfum), Coumarin, Disodium Edta, Phenoxyethanol, Sorbic Acid, Potassium Sorbate, Bismuth Oxychloride (Ci 77163)