W końcu zdecydowałam się poświęcić trochę czasu i kupić zastąpić tusz na wyczerpaniu jakimś nowym, nieznanym, w niskiej cenie. Po sprawdzeniu szczoteczek każdego możliwie dostępnego tuszu i porównując je do najczęściej goszczącego w mojej kosmetyczce, wybrałam ten od Wibo. Jest to czarny tusz pogrubiający, bardziej zależy mi na tym efekcie, niż na wydłużeniu. Jego dużym plusem jest to, że ładnie rozczesuje rzęsy i rzeczywiście pogrubia. Nie jakoś spektakularnie, ale też nie takiego efektu pożądam.Nie osypuje się, dobrze się trzyma - jest w porządku.
Tusz przypadł mi do gustu i mam zamiar używać go do czasu, aż nie zregeneruję rzęs i nie będę musiała go ograniczyć. Ponieważ na co dzień używam eyelinera, rzęsy już wydają się gęściejsze, a gdy przez pewien czas potraktuje się je olejem rycynowym, czy henną, powinny też się przyciemnić i pogrubić.
Liczę na to, że się uda ;)
Ja sama jakoś też się za bardzo nie zgłębiam w temat kpopu ;) Z innych znam kilka utworów 2NE1, Girl's Generation i to wszystko ;P
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo dużo słuchałam kpopu zarówno jak i jpopu, ale teraz to już po prostu wszystkiego co mi wpadnie w ucho :D